Lydia Laska: posłuchaj ‘Krankenhaus’
W najnowszym numerze zamieściliśmy wywiad z Lydia Laska i choć ich korzenie tkwią w norweskiej scenie metalowej, dziś inspiruje ich wszystko – od black metalu po free jazz. Dzięki Devoted Art Propaganda ich album ‘Krankenhaus’ ukazał się w limitowanej edycji kasetowej. Poniżej materiał do odłuchu w całości.
Wśród określeń twórczości Lydia Laska przewija się black’n’roll pop. Co na to zespół?
O, tak. Słuchamy sporo różnych rodzajów muzyki. Znajdziesz tam lata 60. i 70., Davida Bowie, starą muzykę psychodeliczną, jazz, Magma, punk rock i black metal, w którym siedzę od zawsze. Wokół tych wpływów wypracowaliśmy nasze brzmienie i nazwę gatunku.
Jak się spotkaliście i rozpoczęliście muzyczną podróż?
Poznaliśmy się w późnych latach 90. Grałem w Dismal Euphony, wydawał nas Napalm Records i graliśmy black metal. (…) Byłem zmęczony już tymi klawiszami, długimi kawałkami i żeńskimi wokalami. (…) Wraz z Candym, naszym wokalistą, zafundowaliśmy sobie długą wycieczkę poprzez Europę. (…) Zabraliśmy ze sobą gitary, spaliśmy w namiotach i kempingach, jednocześnie tworząc piosenki. Po ok. pół roku wróciliśmy do Norwegii i rozpoczęliśmy nagrania.
Najnowszym wydawnictwem jest cover Francois Hardy Song of Winter. Ten wybór sugeruje, że poczucie humoru jest dla was istotne.
Podchodzimy do wszystkiego z przymrużeniem oka, co jest pewnie odreagowaniem lat 90., w których to lataliśmy poważnie i wysoko. Chcieliśmy w końcu wylądować, zebrać się w sobie i zaproponować trochę rozrywki.
Pełen wywiad znajduje się w #13 Musick.
Kaseta Lydia Laska dostępna jest w Devoted Art Propaganda pod adresem: dev.art.prop@gmail.com