Musick Magazine

Metal Magazine

Behemoth – Xiądz (12” EP)

Behemoth

Xiądz

New Aeon

Ocena: 8

Krótko. Trzy numery. Jeden zupełnie premierowy, dwa pozostałe mniej, ale też wielu

słuchaczy będzie mogło je usłyszeć po raz pierwszy. Nieboga Czarny Xsiądz to ?odrzut?

z sesji The Satanist, ale prawdopodobnie najciekawszy z całej EPki. Wolny, bogaty w

różne ornamenty w tle numer z bardzo charakterystycznym DM riffem przewodnim. W

sporej części zaśpiewany po polsku, co jeszcze mocniej go uatrakcyjniło. Nergalowi chyba

coraz częściej marzy się śpiewanie w ojczystym języku, więc sądzę, że będzie to stała

tendencja na kolejnych płytach Behemoth. Bardzo udany kawałek, nie umiem powiedzieć,

dlaczego nie wszedł na płytę. Może przez jego nieoczywiste tempo? Zaraz po nim zaliczamy

flashback w postaci odświeżonej wersji Moonspell Rites. Dodajmy, wersji w pełni udanej,

prostej, ale jednocześnie schludnej, która w kontekście ostatnich dokonań zespołu wypada

bardzo atrakcyjnie. Cieszy fakt, że Nergal ponownie nagrywa starze rzeczy, bo …And The

Forests Dream Eternally to był naprawdę potężny kawałek BM, który dzięki aktualnym

umiejętnościom składu i możliwościom studyjnym znowu BRZMI. Na koniec równie

ciekawy powrót do sesji Evangelion i mamy zgrabnie skrojoną 12? EPkę. Co ciekawe, żaden

z tych utworów nie odstaje brzmieniowo, więc ma się wrażenie ogólnej spójności materiału.

Myślę, że nie ma co narzekać na to, że Behemoth uraczył nas aż trzema bardzo udanymi

wydawnictwami na przestrzeni zaledwie roku, tym bardziej, że muszą one wystarczyć na

kilka następnych lat.

Marcin Matuszczak