Soulfly: ‚metalowcem zostaje się na całe życie’

Kto by pomyślał, że Soulfly będzie kiedyś elektryzować nie tylko koziobrodatych wielbicieli nu metalu, ale odkąd Max Cavalera przypomniał sobie o bardziej ekstremalnych dźwiękach, poświęcił się tworzeniu wcale czujnych płyt. Ostatnia z nich nosi tytuł Archangel i to z okazji jej premiery ucięliśmy sobie pogawędkę z sympatycznym dziadem borowym, co to metalowi duszę sprzedał.